Rozmawialiśmy blisko 30 lat temu, przypadkiem - o dziennikarstwie, sensie wyboru kierunku studiów. Spotkaliśmy się w Galerii przy Ogarnej ponad rok temu, przypomniałam tę rozmowę - uśmiechał się Pan i był tak pozytywnie zaskoczony, że Pana ówczesne słowa potraktowałam bardzo serio. Dziękuję za oba spotkania. I za wszystkie albumy. I za piękne zdjęcie kamienicy, w której mieszkałam, wydane przez KFP. Za zdjęcie gdańszczan. Nie mogę uwierzyć, że nie ma z nami najwspanialszego Kronikarza współczesności naszego kochanego miasta. Współczuję z całego serca Rodzinie.
Małgorzata S-G
7 kwietnia 2020